. oh so pretty
20:26. ostatni wytwór opętania szaro-miętowego to album ze zdjęciami, które już kiedyś, gdzieś pojawiały się w albumach i na scrapach a to u mnie a to u Jasz ♥
. to co na pewno zapamiętam z tej 'sesji' to gołębia, który na nas spozierał i który powodował u mnie palpitację serca [bo boje się ptaków] i wieczorny płacz ze śmiechu gdy oglądałyśmy zdjęcia [po raz pierwszy w życiu prawie zemdlałam ze śmiechu! tak się zapowietrzyłam]
►bazą albumu są karty urlopowe z SODAlicious, zszyte białymi nićmi i oklejone washi-tape
•
•
•
•
. kisiole
. Nulka
11 lovely comments
nastepna no! te wasze albumy mnie kiedys wykoncza :D przepiekny!!!!
OdpowiedzUsuńO cholera jasna, nawet tych kart urlopowych nie zauważyłam! soł clever! :D
OdpowiedzUsuńahahaha! Kocham plastykę Twojej twarzy!
OdpowiedzUsuńThis is AWESOME!! I totally love your mini!! So so pretty!! :D
OdpowiedzUsuńZajebiaszczy, kolory genialne!
OdpowiedzUsuńP.S. też boję się ptaków...
Wow! It´s so fantastic!!!! I love it! Love the colors and the crazy stile! Awesome!
OdpowiedzUsuńThank you for sharing!!!!
bosski, uwielbiam te Wasze focisze
OdpowiedzUsuńYour mini is stunning !! Love it !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny ni i boskie połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńo jeeeny aż się wzruszyłam ♥
OdpowiedzUsuń:*:**
boski!!
OdpowiedzUsuń